Wedle słów jednego z liderów wszechrosyjskiego ruchu nacjonalistycznego „Rosjanie”, Dmitrija Demuszkina, wyjazd to inicjatywa strony czeczeńskiej. Demuszkin wyznał, że przed wizytą miał pewne obawy, ale była ona nadzwyczaj udana i bezkonfliktowa.
Pomysł na nawiązanie współpracy z rosyjskimi radykałami miał się pojawić już w 2007 roku, jednak jego wprowadzeniu w życie ostatnimi czasy przeszkodziły grudniowe zamieszki i tarcia etniczne w Moskwie, po morderstwie kibica Spartaka – Egora Sviridova – z rąk przybyszy z Kaukazu. Mimo trudnej sytuacji, strona czeczeńska postanowiła jednak zaprosić latem rosyjskich nacjonalistycznych liderów do Czeczenii.
Demuszkin i Maksymov twierdzą, że na wszelki wypadek po wylądowaniu w Groznym byli przygotowani do obrony, szczególnie, iż mieli na sobie koszulki „Ja Rosjanin”, jednak zostali przez delegację przyjęci po przyjacielsku i z honorami. W ciągu tygodnia zwiedzili niemal całą Czeczenię. Podczas wizyty w rezydencji prezydenta Kadyrova nie towarzyszyła im żadna ochrona, a rozmowy z prezydentem miały trwać do białego rana. Oleksandr Belov potwierdził po rozmowie wszystkie swoje przypuszczenia, dotyczące prezydenta republiki – Kadyrov to „młody, pewny siebie, mądry człowiek, zainteresowany dobrobytem swojego narodu”. Były lider Sojuszu Słowiańskiego stwierdził, że Kadyrov zbudował „przykładne państwo”. „My, rosyjscy nacjonaliści, chcemy, aby i u nas tak było” – wyznał.
Z pozytywnych obserwacji z czeczeńskiej wyprawy, nacjonalistczni liderzy przede wszystkim podkreślają brak pijanych na ulicach, sprzedaż alkoholu jedynie w godzinach 8-10, brak restauracji typu fast-food itd. Według Belova wartą uwagi była obecność książki o historii narodu czeczeńskiego na prezydenckim stole, przy którym toczyły się rozmowy.
Strona czeczeńska deklaruje, że pragnie w ramach załagodzenia stosunków z rosyjskimi radykałami, zaprosić na podobne rozmowy kolejnych liderów.