„Rzeczpospolita” zwraca uwagę na problem wykorzystywania zmian podatkowych w ramach „Polskiego Ładu” do obniżania wynagrodzeń przez przedsiębiorców. Pracownik zatrudniony na pensji minimalnej miał zyskać miesięcznie na kwocie wolnej od podatku około 150 złotych, ale firmy zamierzają ciąć pensje, aby zaoszczędzić na zatrudnionych przez siebie osobach.
Dziennik informuje, że część biznesmenów zmniejsza swoje koszty zatrudnienia, dostosowując w ten sposób wynagrodzenia do przepisów podatkowych zmienionych przez rządowy program „Polski Ład”. Tym samym pomniejszają oni wynagrodzenia pracowników o kwoty, które mieli oni zyskać w swoich portfelach dzięki nowym rozwiązaniom.
„Polski Ład” przewiduje bowiem podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz wprowadzenie ulgi dla klasy średniej. W przypadku pracowników zarabiających płacę minimalną reforma miała przynieść im podwyżki w wysokości około 150 złotych miesięcznie.
Polscy przedsiębiorcy wykalkulowali sobie jednak, że obniżą pensje właśnie o kwoty, które pracownicy mieli uzyskać w ramach „Polskiego Ładu”. Firmy mają obawiać się kosztów związanych z reformą podatkową, a w przypadku cięć wynagrodzeń można zaoszczędzić na jednym pracowniku 200 złotych. „Rzeczpospolita” zauważa, że na tysiącu pracowników można rocznie oszczędzić już 2,5 miliona złotych.
Sprawie przygląda się już Główny Inspektor Pracy. W komunikacie z końca grudnia ubiegłego roku, zachęca on do zgłaszania nieuczciwych praktyk ze strony polskich przedsiębiorców. Zamierzają z nimi walczyć również Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Na podstawie: rp.pl, money.pl.