Prymas Polski Wojciech Polak zapowiedział, że będzie suspendował wszystkich księży występujących przeciwko przyjmowaniu do Polski „uchodźców”, ponieważ jego zdaniem „chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą”, bowiem to właśnie w nich „cierpi Chrystus”. Dodatkowo duchowny zapowiada intensyfikację propagandy na rzecz przyjęcia imigrantów spoza Europy, co w jego opinii powinno zmienić nastawienie społeczeństwa do tego problemu.
Najważniejsza osoba w polskim Kościele katolickim udzieliła wywiadu „Tygodnikowi Powszechnemu”, nazywanego najczęściej przez swoich krytyków katolickim tygodnikiem dla niewierzących, zbliżonym do środowisk lewicowo-liberalnych. Tytuł rozmowy ma sugerować, iż „Kościół nie miesza się do polityki”, ale najwyraźniej Prymas nie uważa kwestii przyjęcia przez Polskę „uchodźców” za sprawę polityczną i stara się usprawiedliwiać otwarcie granic motywami religijnymi.
Zdaniem Polaka „chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą”, stąd niepokoją go ostatnie sondaże wskazujące, iż blisko 60 proc. Polaków sprzeciwia się przyjmowaniu w Polsce imigrantów spoza europejskiego kręgu kulturowego, ale jednocześnie nie uważa ich za objaw „beznadziejnej sytuacji”. Z tego powodu duchowny stwierdza, że trzeba mówić cały czas o tym, iż „Chrystus cierpi w uchodźcach” i to właśnie przemawia za koniecznością otwarcia granic Polski dla osób uciekających z regionu Bliskiego Wschodu i Afryki.
Prymas podkreśla co prawda, że nie chodzi o bezmyślne całkowite otwarcie owych granic, ale o „systemową pomoc” nie będącą dla Polaków żadnym zagrożeniem. Polak chce więc mówić coraz więcej o konieczności pomocy obcokrajowcom, bowiem „ponad racje dotyczące komfortu i bezpieczeństwa zawsze ważniejsze są racje człowieka, który ucieka”, a Kościół katolicki opowiadając się za „uchodźcami” powinien przełamać dotychczasowy zabetonowany dyskurs poświęcony tej kwestii.
Jednocześnie ma istnieć cała lista wysoko postawionych polskich duchownych, otwarcie sprzeciwiających się przyjęciu imigrantów do Polski. Dociśnięty przez „Tygodnik Powszechny” Prymas stwierdził więc, że każdy ksiądz popierający chociażby demonstracje przeciwko „uchodźcom” zostanie suspendowany z powodu opowiadania się po konkretnej stronie sporu politycznego.
Na podstawie: wprost.pl.