We wczorajszych wyborach parlamentarnych na Łotwie zwyciężyła prorosyjska socjaldemokracja, która otrzymała ponad dwadzieścia procent głosów. Oprócz Socjaldemokratycznej Partii „Zgoda” w łotewskim parlamencie znajdą się również przedstawiciele sześciu innych partii, w tym nacjonaliści ze Zjednoczenia Narodowego. Zwycięstwo partii reprezentującej interesy mniejszości rosyjskiej nie jest jednak jednoznaczne z jej ewentualnym rządzeniem.
Socjaldemokratyczna Partia „Zgoda”, według wyników podanych przez łotewską centralną komisję wyborczą, otrzymała ponad 20 proc. i tym samym utrzyma dotychczasowy stan posiadania w parlamencie w postaci 24. mandatów. Na drugim miejscu uplasowała się z kolei populistyczna partia „Do kogo należy państwo?” z 14 proc., natomiast trzeci wynik przypadł Nowej Partii Konserwatywnej cieszącej się zaufaniem blisko 13,7 proc. łotewskich wyborców.
W nowym składzie Saeimy znajdzie się również miejsce dla liberalnej koalicji Dla Rozwoju Łotwy/Ruch Za! z 12 proc., nacjonalistów ze Zjednoczenia Narodowego z 11 proc., Związku Zielonych i Rolników z 10 proc. oraz liberałów z Nowej Jedności mającej poparcie 6,7 proc. głosujących Łotyszy.
Zwycięstwo „Zgody” nie musi oznaczać, iż prorosyjskie ugrupowanie przejmie władzę na Łotwie. Najprawdopodobniej nowy rząd będzie więc tworzyć dotychczasowa koalicja prozachodniej centroprawicy, ponieważ większość partii już zapowiedziało, że nie jest zainteresowana sojuszem z socjaldemokracją.
Na podstawie: diena.lv.