Stanisław Piotrowicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości, został nowym przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. W czasach komunizmu miał oskarżać opozycjonistów oraz działać w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Głośno o przeszłości Piotrowicza zrobiło się dwa lata temu, kiedy był on wiceprzewodniczącym zespołu badającego katastrofę w Smoleńsku, na czele której stał Antoni Macierewicz, nowy minister obrony narodowej. Poseł PiS od 1978 r. miał być członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, natomiast jako prokurator w stanie wojennym oskarżał jednego z opozycjonistów, który miał kolportować wydawnictwa drugiego obiegu. Za swoją działalność w 1983 r. otrzymał brązowy Krzyż Zasługi.
W 2001 r. Piotrowicz miał natomiast umorzyć sprawę księdza z Tylawy, który był oskarżany o pedofilię. Obecny poseł PiS stwierdził wówczas, że duchowny ma „zdolności bioenergoterapeutyczne”, z czym nie zgodziła się jednak inna prokuratura, skazując go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
Sam polityk PiS-u twierdził, że w stanie wojennym nikomu nie zaszkodził, a do członkostwa w PZPR został przymuszony.
Na podstawie: gazetaprawna.pl.