Turecki prezydent Recep Tayyip Erdoğan powiedział podczas wizyty w Indonezji, że bojownicy Państwa Islamskiego są zagrożeniem dla islamskiej religii, bowiem kreują nieprawdziwy obraz muzułmanów w świecie. Zaprzeczył jednocześnie doniesieniom, iż jego kraj wspiera terrorystów.
Podczas wykładu w państwowej szkole bezpieczeństwa w Indonezji, Erdoğan skrytykował przestępstwa i mordy dokonywane przez organizacje terrorystyczne. Prezydent Turcji uważa, że Państwo Islamskie wykorzystuje sekciarskie spory do uzasadniania przemocy, zapominając o tym, iż islam jest religią miłosierdzia i zabicie jednej osoby jest przez nią uważane za zbrodnię przeciwko całej ludzkości.
Działania Państwa Islamskiego mają więc szkodzić wizerunkowi muzułmanów na całym świecie, stąd należy się przeciwstawić terrorystom, bez względu na ich tożsamość i motywacje polityczne. Erdoğan twierdzi również, że informacje o wspieraniu radykałów przez jego kraj są jedynie chwytem propagandowym.
na podstawie: hurriyetdailynews.com