Turecki prezydent Recep Tayyip Erdoğan powiedział, że jego kraj stracił zainteresowanie członkostwem w Unii Europejskiej. Jednocześnie postanowił wystawić Brukselę na próbę oświadczając, iż jeśli w Europie nie panuje islamofobia, jego kraj powinien zostać jak najszybciej przyjęty w struktury unijne.
Erdoğan wypowiedział swoje słowa na początek podrózy po krajach wschodniej Afryki. Stwierdził, że to czy Unia Europejska zaakceptuje Turcję czy też stanie się inaczej, nie ma większego znaczenia, bowiem jego kraj nie zamierza prosić się o członkostwo. Jeśli jednak Bruksela chce udowodnić, iż na terenie Europy nie ma islamofobii, powinna jak najprędzej przyjąć jego kraj w unijne struktury. Dałoby to odpowiedź na pytanie czy UE jest „klubem chrześcijańskim”.
Prezydent Turcji zapowiedział jednocześnie walkę z terroryzmem. Zwrócił też uwagę, iż to jego kraj przyjmuje najwięcej uchodźców z Syrii, natomiast Zachód nie zajmuje się tą sprawą. Erdoğan potępił również rząd Egiptu za prześladowania Bractwa Muzułmańskiego i doprowadzenie do śmierci tysięcy mahometan.
na podstawie: hurriyetdailynews.com, money.pl