Grecki premier Alexis Tsipras podał się do dymisji, zwracając się do prezydenta Prokopisa Pawlopulosa o rozpisanie przedterminowych wyborów. Miałyby one potwierdzić mandat Syrizy do rządzenia po przyjęciu kolejnego pakietu oszczędnościowego.
Tsipras podkreślił, że jego gabinetowi udało się przeforsować w parlamencie kolejny pakiet oszczędnościowy, który ma uratować Grecję przed bankructwem. 23 mld euro zostały już wypłacone w celu ożywienia gospodarki i rekapitalizacji banków. Miało się przy tym udać zablokowanie nielogicznych reform rynku pracy, cięć emerytalnych oraz dalszych zwolnień w sektorze publicznym. Dodatkowo rząd miał wynegocjować z Trojką redukcję części zadłużenia oraz wymagań fiskalnych.
Lider Syrizy zauważył też, iż Grecy wysłali społeczności międzynarodowej jasny sygnał dotyczący niewłaściwej strategii oszczędnościowej Europy. Potępił przy tym jednocześnie działania części polityków swojej partii, chcących doprowadzić do rozłamu w Syrizie i powrotu do drachmy. Zdaniem Tsiprasa jego rząd potrzebuje obecnie legitymizacji dalszych działań przez greckie społeczeństwo.
Misję tworzenia nowego rządu ma jednak otrzymać Wangelis Meimarakis, lider największej partii opozycyjnej czyli centroprawicowej Nowej Demokracji. Chce on wykorzystać wszystkie możliwości do sformowania nowej koalicji.
Na podstawie: greekreporter.com