W ubiegłym roku liczba narodzin w Chińskiej Republice Ludowej była najniższa od dziesięcioleci. Tylko w jednej z prowincji odnotowano więcej niż milion urodzeń. Chińska Narodowa Komisja Zdrowia wskazuje na znaczne wyhamowanie wzrostu tamtejszej populacji, dlatego powinna ona zacząć się zmniejszać jeszcze przed 2025 rokiem.
Zaczęły pojawiać się najnowsze dane za ubiegły rok, dotyczące demograficznej sytuacji w Państwie Środka. Okazuje się, że liczba narodzin w Chinach była najniższa od dziesięcioleci w kilku tamtejszych prowincjach. Tylko najliczniej zaludniony region Guangdong w południowo-wschodniej części kraju odnotował więcej niż milion nowych urodzeń.
Przykładowo w prowincji Henan w środkowych Chinach zanotowano najmniej urodzeń od 1978 roku. Na świat pierwszy raz od 43 lat przyszło tam mniej niż 800 tys. Chińczyków. W Jiangxi pierwszy raz od lat 50. ubiegłego wieku odnotowano z kolei mniej niż 400 tys. urodzeń.
Według chińskiego dziennika „Global Times”, wydział ds. ludności i rodziny w Narodowej Komisji Zdrowia przewiduje dalszy spadek populacji. W okresie 14. planu pięcioletniego, przypadającego na lata 2021-2025, będzie więc miał miejsce ujemny wzrost liczby ludności w całym Państwie Środka.
Eksperci cytowani przez gazetę twierdzą, że to wynik „długiego okresu niskiego współczynnika dzietności”. Wskaźnik urodzeń ma tym samym zmniejszać się przez następnych sto lat, zwłaszcza w największych chińskich miastach.
Na podstawie: globaltimes.cn.
fot. pxhere.com.