Południowoafrykańska organizacja praw obywatelskich AfriForum wyraziła swoje zaniepokojenie planowanymi przez ministerstwo obrony szkoleniami wojskowymi dla członków młodzieżówki Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANCYL) oraz Ligi Młodych Komunistów (YCL). Minister obrony RPA Lindiwe Sisulu wraz z działaczami młodzieżówek zapowiedzieli zorganizowanie takich szkoleń już w maju tego roku, po kontrowersyjnej wizycie lidera ANCYL Juliusa Malemy w Zimbabwe. Obozy miałyby odbywać się w bazie marynarki wojennej w Saldanha w prowincji Cape. Afriforum uważa, że organizowanie takich obozów narusza konstytucję kraju. Po publicznym oburzeniu minister zapowiedział, że obozy te będą otwarte dla członków wszystkich partii politycznych, jednak jak powiedział Willie Spies z AfriForum, przedstawiciele trzech opozycyjnych partii nie dostali żadnych zaproszeń do wzięcia w nich udziału. Plany te wzbudzają obawy, że przeszkolone partyjne milicje staną się narzędziem walki politycznej, które mogłyby być wykorzystane np. przy najazdach na farmy w ramach redystrybucji. Spies podkreśla, że ważne jest by nie powielać błędów sąsiedniego Zimbabwe, gdzie przeszkolone przez armię młodzieżówki rządzącej Zanu PF stały się postrachem politycznych przeciwników i społeczeństwa podczas wyborów. „Za wszelką cenę musimy uniknąć podobnej sytuacji w RPA” – powiedział Spies.