Dotąd rządzący niechętnie poruszali temat masowego importu węgla do naszego kraju, zwłaszcza jeśli chodziło o rosnącą liczbę dostaw surowca z Rosji. Teraz minister aktywów państwowych Jacek Sasin ogłosił jednak, że państwowe spółki nie będą już dokonywać podobnych zakupów. Dodatkowo zaprzeczał, aby większość węgla pochodziła właśnie z rosyjskich kopalni.

Podczas porannej rozmowy w RMF FM Sasin był pytany między innymi o kwestię sprowadzania do Polski zagranicznego węgla. Redaktor Robert Mazurek przypomniał przy tym, że surowiec wydobywany przez polskie kopalnie ma obecnie zalegać na hałdach górniczych, wyraźnie nawiązując do prowadzonego od piątku protestu związku zawodowego „Sierpień’80” między innymi przeciwko ignorowaniu tego faktu.

Mazurek przypomniał jednocześnie, że w 2014 roku obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel. Sasin próbował tłumaczyć się, że taka decyzja wymagałaby zgody całej Unii Europejskiej, a takowa nie nastąpiła. Ostatecznie polityk nie odpowiedział dokładnie na pytanie, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość obiecywało rzeczy niemożliwe do wprowadzenia.

Zadeklarował natomiast, że państwowe spółki zakończą proceder importu węgla z zagranicy. Zdaniem Sasina dotychczas nie było to możliwe, ponieważ obecne władze odziedziczyły po poprzednich rządach górnictwo znajdujące się w katastrofalnym stanie. Obecnie ma być jednak lepiej, stąd Ministerstwo Aktywów Państwowych podjęło już rozmowy na wspomniany temat ze spółkami Skarbu Państwa.

Zaprzestanie importu węgla ma oznaczać nie tylko rezygnację z rosyjskiego surowca, ale także z tego sprowadzanego z Kolumbii, Mozambiku czy Stanów Zjednoczonych. Sasin przyznał tym samym, że pod rządami PiS-u rzeczywiście nastąpił jego import z Rosji. Bagatelizował on jednak ten fakt, bo według niego rosyjski węgiel był ściągany do Polski w niewielkim stopniu, a „ruski węgiel to jest takie hasło”.

W ostatni piątek tory kolejowe prowadzące do elektrowni w Łaziskach Górnych zostały zablokowane przez wspomniany „Sierpień’80”. Związkowcy domagali się zaprzestania importu zagranicznego węgla, zwracając uwagę na zalegające hałdy surowca w pobliskich kopalniach. Państwowa Grupa Tauron odpierała wówczas podobne zarzuty, zaprzeczając informacjom o kupowaniu przez nią zagranicznego węgla.

Na podstawie: rmf24.pl.

Zobacz również: