W roku 2012 polskie kopalnie nie sprzedały ok. 7 mln ton węgla. W tym samym roku elektrownie i elektrociepłownie kupiły 11 mln ton węgla z Rosji, Ukrainy, Czech, USA i Kolumbii. Sytuacja spowodowana jest niższą ceną oferowaną przez kompanie zagraniczne.
Według dr Jerzego Kickiego z Akademii Górniczo–Hutniczej w Krakowie niezbędne jest obniżenie kosztów o 10–15%, żeby polskie kompanie mogły konkurować z zagranicznymi. Spada nie tylko wydobycie węgla, ale i jego udział w produkcji energii.
Doprowadzenie do normalności polskiego górnictwa wymaga zdecydowanych działań. Podczas gdy Polacy zamykają kopalnie pod pretekstem nieopłacalności wydobycia, zagraniczni inwestorzy je kupują i wznawiają wydobycie. Tak było z kopalnią Silesia w Czechowicach–Dziedzicach. Ciężko podejrzewać czeską kompanię o inwestycję, która miałaby nie przynieść zysku.
Nagminne jest również zatrudnianie górników przez różnego rodzaju agencje pracy, co uniemożliwia korzystanie pracownikom z Karty Górnika. Rosnące dysproporcje płac między szeregowymi górnikami a kadrą zarządzającą. Te i inne patologie składają się na fatalną sytuację polskiego przemysłu węglowego, przegrywającego walkę z zagraniczną konkurencją.
na podstawie: europejczycy.info