Europejska Komisja Przeciw Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) Rady Europy przyznała w swoim raporcie na temat Polski, że nasz kraj poczynił postępy w pewnych sferach, ale skrytykowała nas m.in. za „powszechność wypowiedzi rasistowskich”.
ECRI zaznaczyła, że rządowy pełnomocnik ds. równego traktowania podjął interesujące inicjatywy w celu walki z rasizmem i pokrewnymi postaciami dyskryminacji, mianowano specjalnych prokuratorów do spraw przestępstw o podłożu rasistowskim, sędziowie i policja przechodzą „odpowiednie szkolenie” w tym zakresie, a w województwach utworzono ośrodki wspierania ofiar, co może wskazywać na powszechność rasistowskich ataków i ogromną liczbę ofiar takowych. Za postęp uznano także przyjęcie programu na rzecz społeczności romskiej, który ma na celu… zaspokajanie potrzeb Romów w zakresie mieszkań, opieki zdrowotnej i zatrudnienia. Podejmowane już niejednokrotnie inicjatywy finansowane z pieniędzy Polaków, których celem było dogodzenie Romom zawsze kończyły się fiaskiem. Owszem, skorzystali oni z remontów mieszkań, pomocy materialnej, gorzej było zainteresować ich szkoleniami zawodowymi bądź edukacją.
Polska podjęła też ważne kroki, by przeciwdziałać „dyskryminacji na tle etnicznym i narodowościowym w sferze edukacji”, łącznie z zatrudnianiem pedagogów wspomagających „wrażliwe grupy społeczne” i likwidacją osobnych klas dla Romów. To w przeszłości spotykało się z protestami rodziców oraz nauczycieli a także samych Cyganów.
„Jednak w Polsce utrzymują się zachowania dyskryminacyjne. W świecie politycznym i wpływowych mediach jest częściowo tolerowany antysemityzm. Rasizm wśród kibiców piłki nożnej, łącznie z rażącym znieważaniem czarnoskórych graczy i ordynarnymi odwołaniami do holokaustu, jest poważnym problemem, który musi być rozwiązany przez władze, jak również Polski Związek Piłki Nożnej i kluby piłkarskie” – podkreśla ECRI w raporcie opublikowanym w Strasburgu.
Według PZPN, związek stara się zawsze reagować na przejawy nietolerancji na stadionach. „W minionym roku przebywali w Polsce przedstawiciele Europejskiej Komisji Przeciw Rasizmowi i Nietolerancji, którzy zwrócili się do nas o informacje jakimi narzędziami dysponujemy w przypadku pojawienia się nietolerancji na obiektach sportowych, gdzie rozgrywają są mecze” – powiedziała rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska. „Otrzymali wszelkie niezbędne informacje o działalności delegatów związku na meczach organizowanych pod naszą egidą. Każdy przypadek zgłoszony przez delegata analizowany jest następnie przez Wydział Bezpieczeństwa, który decyduje, czy dana sprawa ma trafić na obrady Wydziału Dyscypliny” – dodała Olejkowska. Jak podkreśliła, PZPN współpracuje ściśle ze stowarzyszeniem „Nigdy Więcej”, odpowiedzialnym nie tylko za wypromowanie świadomie zarażającego wirusem HIV Simona Mola ale również za broszurę informacyjną dotyczącą symboli zakazanych na polskich stadionach, w które „specjaliści od faszyzmu” wpletli polskie symbole narodowe (m.in. Szczerbiec).
Zdaniem ECRI, antysemityzm jest „milcząco akceptowany przez wpływową grupę medialną zależną od organizacji katolickiej oraz czasami nawet przez duże partie polityczne”. Raport nie wymienia z nazwy ani organizacji, ani grupy medialnej.
Komisja zaleca również „ukrócenie mowy nienawiści w Internecie” oraz zaleca utworzenie specjalnej agendy tropiącej i rozprawiającej się z „faszyzmem” w każdej postaci a także wprowadzenie „kompleksowego prawodawstwa antydyskryminacyjnego”. Skonstruowanie prawodawstwa i powołanie zbrojnego ramienia władzy przeciwko nie pasującym do standardów tolerancji to priorytetowe zalecenia Komisji, która za dwa lata sprawdzi jak Polska sobie z nimi poradziła.
Do „antyrasistowskiej”, postępowej krucjaty zaleca ona zaprzęgnąć również Kościół Katolicki, który wraz z rządem miałby zająć się liderowaniem walki z rasizmem.
Wydawane co jakiś czas raporty mają wyolbrzymiać „problem rasizmu” pozwalając na wprowadzanie coraz bardziej restrykcyjnych praw (jak np. odnośnie „homofobicznej mowy nienawiści”) oraz ograniczać do maksimum możliwość krytykowania i przeciwdziałania patologiom społecznym, przestępczości wśród „wrażliwych grup społecznych”, masowej imigracji. Etykieta rasisty, antysemity, homofoba, faszysty, ekstremisty w zależności od rodzaju popełnionej myślozbrodni ma eliminować przeciwników „postępu” z debaty publicznej.