Jak informuje portal związkowy Solidarności, powołując się na dane zgromadzone przez Eurostat, odsetek biednych pracujących w Polsce stanowi już 10%. Przez ów termin rozumieć należy sytuację, w której mimo pracy zarobkowej dana osoba funkcjonuje na granicy zbliżonej do minimum egzystencji.
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych za minimum egzystencji (bądź inaczej minimum biologiczne) uważa dolne kryterium ubóstwa. Przekroczenie tego progu równoznaczne jest z niemożliwością rozwoju psychofizycznego, a w skrajnych przypadkach oznacza nawet zagrożenie życia. Szacując minimum egzystencji, Instytut Pracy i Spraw Socjalnych pod uwagę bierze tylko wysokość dochodu w rodzinie, które umożliwiają zaspokojenie potrzeb żywnościowych i zezwalających na utrzymanie mieszkania. Potrzeby wyższego rzędu jak chociażby rozwój kulturalny, relaks, wypoczynek nie są brane pod uwagę.
W zeszłym roku minimum egzystencji dla rodziny 2+1 – czyli dwoje dorosłych i jedno dorastające dziecko w przedziale wiekowym 13-15 lat, wyniosło 1328 zł netto, zaś dla rodziny czteroosobowej 2193 zł netto. Co roku także Instytut Pracy i Spraw Socjalnych wyznacza tzw. minimum socjalne, które dla rodziny posiadającej jedno dziecko w wieku 13-15 lat wyniosło 2594 zł, a dla rodziny z dwójką dzieci 3221,48 zł. Oznacza to, iż rodzina, w której oboje dorosłych pracuje za płacę minimalną nie jest zdolna osiągnąć minimum socjalnego. Stąd też forsowany jest coraz intensywniej postulat podniesienia płacy minimalnej.
Do grup społecznych zagrożonych wykluczeniem i ubóstwem należą pracownicy budowlani, ochrony, handlowi, pomocy społecznej; także osoby pobierające emerytury i renty o najniższej z możliwych stawce (dzieje się tak, gdyż najniższe świadczenie emerytalno-rentowe notorycznie maleją w stosunku do średnich świadczeń, waloryzacja nie pokrywa kosztów utrzymania). Kolejną grupą są osoby pobierające pomoc społeczną , która dostępna jest wyłącznie dla osób egzystujących poniżej poziomu ubóstwa i wychowujących przykładowo niepełnosprawne dziecko. Solidarność (i nie tylko) alarmuje więc w związku z danymi Eurostatu, iż wykluczenie społeczne to zjawisko narastające będące konsekwencją relatywnie niskich płac jak i niestabilnością zatrudnienia.
na podstawie: solidarnosc.org.pl