Polska Grupa Zbrojeniowa Stoczni Wojennej okazała się jedynym oferentem w przetargu na zakup będącej w stanie upadłości Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Celem państwowej spółki jest między innymi rozpoczęcie budowy wojskowych okrętów podwodnych i wykorzystanie marnowanego potencjału gdyńskiej stoczni.
Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni pozostaje w stanie upadłości likwidacyjnej, zaś jedyną firmą zainteresowaną jej zakupem była Polska Grupa Zbrojeniowa Stoczni Wojennej. Państwowa spółka zaoferowała syndykowi masy upadłościowej kwotę 224 mln złotych, a jej ofertę wybrano już w lutym, natomiast od tego czasu trwały negocjacje na temat przebiegu transakcji. Ostateczna umowa w tej sprawie ma zostać podpisana po okresie wakacyjnym.
Rząd Beaty Szydło w swoich założeniach gospodarczych przewidywał już od dłuższego czasu odbudowę przemysłu stoczniowego, aby zamówienia od polskiej armii stały się jednym z kół zamachowych krajowej gospodarki. Zdaniem wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego stocznia w Gdyni w ciągu ostatnich kilkunastu lat nie wykorzystywała jednak posiadanego potencjału.
Polska Grupa Zbrojeniowa chce tymczasem zrealizować w Gdyni kilka projektów, na czele z realizacją zamówienia na wojenne okręty podwodne wartego blisko 10 mld złotych. W późniejszym okresie gdyńska stocznia miałaby uczestniczyć w kolejnych projektach, ale obecnie potrzebne będą zmiany w prawie pozwalające na przejęcie tamtejszego obiektu przez tę spółkę.
W latach 2012-2015 Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni przynosiła niewielki zysk wahający się w przedziale od 1,3 do 22 mln złotych, a rekordowy rok miał miejsce przed dwoma laty.
Na podstawie: forsal.pl.