Samorządowiec Mohamed Dine z centrowego francuskiego Ruchu Demokratycznego zamieścił w mediach społecznościowych post, szukając w ten sposób kandydatów na swoje lokalne listy. Zaznaczył jednocześnie, że jest zainteresowany wstawieniem na nie osób pochodzenia tureckiego, a więc swoich własnych rodaków.

Działacz socjalliberalnego Ruchu Demokratycznego (MoDem) zamieścił wpis na portalu społecznościowym Facebook. Napisał na nim, że poszukuje on „kobiet i mężczyzn tureckiego pochodzenia”, którzy mogliby wystartować z jego list w wyborach lokalnych do rady gminy Clichy-sous-Bois. W swoim wpisie zamieścił on dodatkowo trzy ikonki przedstawiające flagę Turcji.

Zachowanie Dine skrytykował inny samorządowiec, a więc Julien Odoul będący radnym Burgundii z ramienia Zjednoczenia Narodowego (RN). Francuski narodowiec skrytykował chęć tworzenia etnicznej listy, z kolei radni socjalistów i liberałów uznali jego wpis za pomyłkę. Starali się oni zresztą zbagatelizować wydarzenie twierdząc, że najbardziej niestosowne było samo poszukiwanie kandydatów za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Sam Dine ma tureckie pochodzenie, lecz jak sam twierdzi ma 25 lat i urodził się we Francji oraz tutaj studiował. Co prawda usunął on swój wpis, jednak stwierdził, że zamierzał jedynie stworzyć listę reprezentatywną dla przekroju społecznego swojej gminy.

Gmina Clichy-sous-Bois znajduje się na przedmieściach Paryża i jest uważana za jedno z imigracyjnych gett. Bezrobocie wśród tamtejszej młodzieży sięga nawet 40 proc., a większość jej mieszkańców stanowią osoby pochodzenia afrykańskiego. W 2005 roku właśnie tam rozpoczęły się trwające kilka tygodni ogólnokrajowe zamieszki, w których wzięła udział głównie młodzież o imigranckich korzeniach.

Na podstawie: valeursactuelles.com, leparisien.fr.