Wczorajszy mecz piłkarskiej ekstraklasy w Gdańsku miał być nie tylko kolejnym ligowym spotkaniem, lecz również lekcją historii dla najmłodszych kibiców miejscowej Lechii, którzy otrzymali z tej okazji kilkaset darmowych biletów. Patriotyczna oprawa przypominająca o rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego nie została jednak zaprezentowana, ponieważ uniemożliwiła to lokalna policja blokująca magazyn znajdujący się na stadionie, chociaż zgodnie z prawem może ona wejść na teren obiektu tylko po wezwaniu ze strony organizatora.
W ostatnich dniach mecz ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin reklamowano jako lekcję historii, a kibice gdańskiego klubu przez kilka dni przygotowywali sektorówki z antykomunistycznymi hasłami mającymi upamiętnić kolejną rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego z dnia 13 grudnia 1981 roku. O tej tragicznej dla polskiego narodu dacie chciano przypomnieć przede wszystkim najmłodszym fanom Lechii, stąd dla zorganizowanych grup przeznaczono kilkaset darmowych wejściówek.
Ostatecznie oprawa nie została jednak zaprezentowana, bowiem na dwie godziny przed meczem kilkunastu policjantów ustawiło się przed wejściem do magazynu, w którym znajdowały się wspomniane sektorówki. Funkcjonariusze nie dopuścili więc do wyniesienia owoców pracy najbardziej zaangażowanych fanów Lechii, a dodatkowo nie opuścili oni stadionu w Gdańsku mimo otrzymania pisma od organizatora meczu, choć zgodnie z prawem mogą oni wejść na obiekt tylko po wezwaniu z jego strony.
Gdańscy kibice dali upust swoim emocjom podczas meczu dobitnie informując o swoim podejściu do zachowania gdańskiej prewencji, zaś niewielka część oprawy została zaprezentowana tylko na sektorze rodzinnym.
Na podstawie: radiogdansk.pl.