Wielkopolska policja zatrzymała dziewięć osób oraz użyła gazu łzawiącego i broni gładkolufowej przeciwko uczestnikom wczorajszej manifestacji w Gnieźnie. W centrum miasta zgromadziło się bowiem około pół tysiąca przeciwników pierwszej w tym mieście „Parady Równości”, która postulowała między innymi legalizację „małżeństw” homoseksualnych czy wprowadzenia „edukacji antydyskryminacyjnej”.
W ostatnich dniach wokół manifestacji dewiantów rozpętała się burza, ponieważ na początku tygodnia prezydent Gniezna Tomasz Budasz z Platformy Obywatelskiej postanowił zakazać wszelkich demonstracji. Jego zdaniem mogłyby one doprowadzić do naruszenia porządku publicznego, co jednak nie przekonało Sądu Okręgowego oraz Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, które postanowiły uchylić jego decyzję.
Ostatecznie na gnieźnieńskim rynku pojawiło się kilkuset zwolenników ruchów LGBT, a także licząca blisko pół tysiąca osób kontrdemonstracja obrońców tradycyjnej rodziny. Przeciwnicy dewiacji próbowali przy tym powstrzymać zboczeńców, w czym przeszkodziła im agresywna postawa policji, która użyła gazu łzawiącego oraz broni gładkolufowej. Funkcjonariusze poinformowali jednocześnie, że zatrzymali dziewięć osób mających rzucać różnymi przedmiotami.
Środowiska LGBT podczas swojego marszu ogłosiły postulaty programowe w postaci „piątki”, przewidującej między innymi legalizację związków partnerskich osób tej samej płci oraz ich „małżeństw”, nowelizację Kodeksu karnego pod kątem specjalnych kar za „przestępstwa z nienawiści” wobec zboczeńców, nowe regulacje dotyczące „uzgodnienia płci” czy wprowadzenie do szkół „edukacji antydyskryminacyjnej”.
Na podstawie: wpolityce.pl, polsatnews.pl.