Niemiecki artysta stworzył pikselową kominiarkę, która ma być perfekcyjna w ogłupianiu ulicznych kamer śledzących obywateli. „Pixelhead” jest artystycznym sposobem na podjęcie dyskusji o anonimowości, o tym jak i kiedy z niej rezygnujemy: dobrowolnie poprzez serwisy społecznościowe, czy też bez własnej woli (a nawet wiedzy), kiedy mowa o miejskim monitoringu i innych systemach śledzenia, forsowanych pod standardową przykrywką „zwiększania poziomu bezpieczeństwa”.
Martin Backes, urodzony w Bawarii niemiecki artysta komputerowy, twierdzi między innymi, że stworzył „medialny kamuflaż dla doby internetu” oraz rozwiązanie dla ludzi, którzy „mają dość fotek na stronach typu Facebook oraz obawiają się pojawić na Streetview”. Kominiarka ma w zamyśle artystycznym Backesa „pokazać, że kamuflaż jest najnowsza modą”, a także przekazać obywatelowi i internaucie wiadomość: „powinieneś być świadomy tego, co robisz w internecie”.
„Pixelhead” został stworzony poprzez pikselizację (zabieg graficzny) zdjęcia ministra spraw wewnętrznych Hansa-Petera Friedricha, co jest przycinkem w jego stronę, jako osoby odpowiedzialnej za trzymanie niemieckich obywateli „pod lupą”.
Mówiąc o swoim projekcie, Backes przywołuje popularne ostatnio hasło „walking is publishing”, które znaczy ni mniej ni więcej tyle, że niezależnie od tego co i gdzie robimy, w okolicy mogą być kamery, np. przemysłowe, które nagrywają nas i przekazują nasz obraz gdzieś dalej. „Szukałem najlepszego sposobu na przekazanie tego i wymyśliłem Pixelhead” mówi artysta i dodaje „nie ma ona wydźwięku edukacyjnego, jest deklaracją dotyczącą prywatności”. Nawet jeśli kominiarka jest mało bezpośrednim sposobem na anonimowość, to faktycznie ukrywa twarz noszącego, np. na protestach społecznych – twierdzi artysta.
„Prawdopodobnie najstraszniejszym aspektem wynalazku jest powód, dla którego powstał – rządy Facebooka, Twittera i Google oraz to w jaki sposób zmieniają one pojęcie prywatności” – sugeruje 34-letni Backes. „Anonimowość trudniej zachować, śledzenie jest coraz częstsze i mimo, że posiadanie smartphone’a czy internetu to świetna sprawa, ludzie powinni znać też minusy”. „Znaczyłoby to więcej, niż pomysł na lekcje Facebook’a minister Kristiny Schröder” – dodaje Backes.
Artysta, który mieszka obecnie w Berlinie, zrobi tylko 333 sztuki „Pixelhead” – każda będzie ręcznie szyta. „Znalazłem jej zdjęcia nawet na kilku blogach należących do żołnierzy. Jeden wręcz dyskutował pomysł wykorzystania takiego kamuflażu w praktyce, odrzucił go jednak w końcu jako zbyt dziwaczny”.
na podstawie: thelocal.de