Departament Stanu USA opublikował swój pierwszy raport, opracowany na podstawie ustawy 447 o zwrocie żydowskiego mienia bezspadkowego. Nasz kraj został w nim wymieniony jako nieposiadający kompleksowego prawa w zakresie zwrotu nieruchomości czy wypłaty odszkodowań, mających trafiać do osób rzekomo pokrzywdzonych podczas Holokaustu.

Ustawa o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (zwana ustawą 447) zobowiązuje rząd Stanów Zjednoczonych do dorocznego przedstawiania raportu na temat zwrotu tak zwanego mienia żydowskiego. Z powodu pandemii koronawirusa pierwszy dokument na ten temat został jednak opublikowany z aż czteromiesięcznym opóźnieniem. Ogółem liczy on 209 stron.

Twórcy raportu twierdzą, że został on sporządzony, aby „zapewnić sprawiedliwość dla ocalałych z Holokaustu oraz ich rodzin”. Amerykańscy urzędnicy zwracają uwagę na kurczącą się populację ocalałych z Holokaustu i ich rodzin, a także na funkcjonowanie części z nich w ubóstwie. „Ustalenia niniejszego raportu służą jako przypomnienie, że kraje muszą działać z większym poczuciem pilności, aby zapewnić zwrot lub odszkodowanie za mienie bezprawnie zagarnięte ofiarom Holokaustu i innym ofiarom nazistowskich prześladowań” – można przeczytać w publikacji.

Części raportu została poświęcona Polsce, która „nie uchwaliła jeszcze kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia krajowego lub odszkodowań za konfiskaty związane z Holokaustem„. Ponadto dokument traktuje o Białorusi, Ukrainie, Chorwacji, Łotwie oraz Rosji. Stany Zjednoczone nie wzywają jednak żadnego z tych państw do wprowadzenia odpowiednich zmian prawnych.

Dodatkowo raport na podstawie ustawy 447 zwraca uwagę na pozytywne, według jego twórców, działania polskich władz. Wymienia wśród nich zwłaszcza upamiętnianie żydowskiej historii, a także finansowanie obiektów upamiętniających wydarzenia z II wojny światowej. Przekazywane mają być również środki publiczne na rzecz ocalonych z Holokaustu.

Na podstawie: interia.pl, state.gov.