Papież Franciszek podczas swojego pontyfikatu przywiązuje dużą uwagę do gardłowania przeciwko karze śmierci. Teraz głowa Kościoła katolickiego dodatkowo krytykuje również zasądzanie dożywotniego więzienia, ponieważ przestępcy mają z jej powodu mieć „zmniejszone prawo do posiadania nadziei”.

Ojciec Święty w weekend przyjął podczas swojej audiencji personel penitencjarny i kapelanów więziennych, dziękując zgromadzonym przede wszystkim za sposób realizowania przez nich służby, „który nie wyraża się jedynie poprzez konieczny nadzór, ale stanowi wsparcie dla najsłabszych”. Jego zdaniem pracownicy więziennictwa spotykają się bowiem w czasie swojej pracy ze „zranionym i zrujnowanym człowieczeństwem”.

Tym samym według Franciszka jego goście są pośrednikami pomiędzy więźniami a społeczeństwem, stąd nie powinni zamykać przed więźniami nadziei na „rozpoczęcie na nowo”. W tym kontekście Papież opowiedział się przeciwko karze dożywotnego więzienia, która mogłaby właśnie uniemożliwić więźniom nowego startu w swoim życiu.

Zwierzchnik Kościoła katolickiego jest znanym przeciwnikiem kary śmierci, lecz coraz częściej wypowiada się również przeciwko dożywociu. Najdobitniej mówił o tym w październiku 2014 roku, kiedy nazwał je „ukrytą karą śmierci”.

Na podstawie: vaticannews.va/pl, dorzeczy.pl.