Komitet Wykonawczy Organizacji Wyzwolenia Palestyny wyraził gotowość do zerwania wszelkich porozumień zawartych dotychczas z Izraelem. Struktura reprezentująca naród palestyński na arenie międzynarodowej w ten sposób chce odpowiedzieć na plany syjonistycznego rządu. W lipcu Izraelczycy planują bowiem aneksję nielegalnie okupowanych terytoriów Palestyny.
Struktura decydująca o kolejnych posunięciach Organizacji Wyzwolenia Palestyny podczas swojego posiedzenia debatowała głównie na temat „umowy stulecia”. Tym mianem określa się przedstawione w styczniu bieżącego roku plany Stanów Zjednoczonych, chcących na swój własny sposób rozwiązać konflikt izraelsko-palestyński. Propozycja amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wzbudza dużo kontrowersji, a przede wszystkim jest skrajnie niekorzystna dla Autonomii Palestyńskiej.
Właśnie z tego powodu OWP skrytykowało amerykańskie plany, w tym także zachowanie dyplomatów podlegających Białemu Domowi. Amerykański ambasador w Izraelu, David Friedman, kilka dni temu zachęcał bowiem syjonistyczne władze do szybkiej aneksji Zachodniego Brzegu. Według OWP słowa Friedmana były „umyślną eskalacją i podżeganiem do popełnienia zbrodni” przeciwko Autonomii Palestyńskiej.
Nowy rząd Benjamina Netanjahu planuje dokonać aneksji nielegalnie okupowanych palestyńskich terytoriów już w lecie bieżącego roku, zapowiadając między innymi budowę nowych żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu. Właśnie z tego powodu Organizacja wyraziła gotowość zerwania wszelkich międzynarodowych porozumień izraelsko-palestyńskich. W ten sposób Palestyńczycy chcą wysłać jednoznaczne przesłanie do organizacji międzynarodowych.
Na podstawie: middleeastmonitor.com, maannews.com.