Podczas wizyty tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana w Budapeszcie, rozmawiano głównie o turecko-węgierskiej współpracy ekonomicznej oraz kooperacji w kwestiach wojskowych. Jednocześnie węgierski premier Viktor Orbán zadeklarował, iż jego kraj wspiera wejście Turcji do Unii Europejskiej, ponieważ jego zdaniem Turcy mają duże zasługi w powstrzymaniu fali imigracyjnej do Europy, a tymczasem od dawna są zwodzeni przez unijne elity.
Szef węgierskiego rządu zachwalał turecki system władzy, który jego zdaniem jest stabilny, a także posiada ogromny mandat od tureckiego społeczeństwa. Zdaniem Orbána w tej kwestii widać więc duże podobieństwa pomiędzy Węgrami a Turcją, podobnie jak w sprawach politycznych. Lider Fideszu zauważył bowiem, że w świecie zachodnim zaostrza się walka polityczna, prowadzona między innymi przy pomocy nieprawdziwych informacji, co było nawiązaniem do krytyki jaka spada na Węgry i Turcję ze strony zachodu.
Orbán krytykował również zachodnie elity za ich stosunek wobec Turcji. Węgierski premier uważa, iż Europa powinna wypracować w końcu odpowiedni model relacji z Turcją, którym mogłoby być także członkostwo tego kraju w Unii Europejskiej. Obecnie bowiem UE ma postępować nieuczciwie wobec Turcji, obiecując jej szybkie zakończenie negocjacji akcesyjnych, a następnie opóźniając je pod pozorem troski o wolność słowa i demokrację w tym kraju. Sam Erdoğan podziękował zresztą Węgrom za wsparcie, bo mają one zawsze wspierać Turcję w tych rozmowach.
Oba kraje mają przede wszystkim rozwijać dalej swoją współpracę ekonomiczną. Premier Węgier zauważył, iż już teraz w Turcji pracuje blisko tysiąc przedstawicieli węgierskich przedsiębiorstw, a tworzony przez Turków i Węgrów specjalny bank uruchomi inwestycyjną linię kredytową w wysokości prawie pół miliarda dolarów. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku obroty handlowe pomiędzy oboma krajami miały zresztą wzrosnąć o blisko 19 proc. w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku.
Węgry i Turcja chcą też współpracować ściślej w kwestiach militarnych, ponieważ Turcy w ostatnich latach znacząco zwiększyli swój budżet obronny. Ponadto Orbán zauważył, iż stabilność Turcji leży w interesie Europy, bowiem na jej terytorium przebywają obecnie syryjscy uchodźcy, chcący wcześniej przedostać się na terytorium UE.
Na podstawie: magyaridok.hu, index.hu.