Kara bezwzględnego więzienia za wlepki sama w sobie może budzić zastrzeżenia. Mogą one być tym większe, że jeden z Arabów, który w niejasnych okolicznościach dźgnął jednego z mieszkańców Olsztyna nożem w gardło i plecy, bezkarnie opuścił Polskę i przebywa obecnie w ojczystym kraju niezagrożony przez polski wymiar sprawiedliwości. Nie bez znaczenia może być zainteresowanie okazane sprawie przez saudyjskiego ambasadora, a także niedawne wizyty pochodzących z tego kraju biznesmenów, którzy mimo że niczego nie obiecują są przez władze miasta traktowani po królewsku.
Czerpiąca znaczne korzyści finansowe z pobytu Arabów szkoła językowa English Perfect, otrzymuje od Saudyjczyków należność za usługi dopiero po skończonym kursie, w związku z czym na naukę łoży z własnej kieszeni i musi zabezpieczyć swoją przyszłość. Jest ona także powiązana biznesowo z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim. Niewykluczone więc, że pod wpływem nacisków kilku znaczących środowisk karę wymierzono dużo surowszą niż należało.
Niezależnie jednak od tego, czy sąd uległ naciskom z zewnątrz nie ulega wątpliwości, że polski wymiar sprawiedliwości stosuje podwójne standardy wobec Polaków i Saudyjczyków. Ten skandaliczny wyrok to także pokłosie nowelizacji kodeksu karnego z dnia 25 września 2009, która jeszcze mocniej ogranicza wolność słowa, a nawet przechowywania jakichkolwiek materiałów, które mogą zostać arbitralnie uznane za nawołujące do waśni.
Zobacz również:
– „Wracajcie do domu arabscy terroryści”
– Saudyjski ambasador zabiera głos w sprawie „rasistowskich” wlepek