„Wolność” w Polsce rozpoczęła się w latach 90-tych XX wieku. Dla krajów, które wcześniej znajdowały się za tak zwaną Żelazną Kurtyną otworzył się zachód, w związku z czym moda z krajów Europy Zachodniej zaczęła bardzo mocno napływać także do Polski. Pod tym pojęciem można określić nie tylko modę zewnętrzną, czyli np. sposób ubioru, muzykę zagranicznych gwiazd bądź sposób zachowania, ale także negatywny stosunek do własnej Ojczyzny i wiążący się z tym brak wiary, a nawet wyzbycie się własnej historii.
Obserwując jednak polskie stadiony czy społeczne wydarzenia, jak choćby nawet Marsz Niepodległości, można stwierdzić, że jest zupełnie inaczej. Wyżej wspomniany problem dotyczy jednak bardzo dużej liczby młodych ludzi. Jakie są tego przyczyny? PW dużym stopniu można obarczać młody wiek i bunt, który w okresie dojrzewania jest jedną z naturalnych rzeczy. Młodzież ma bardzo dużą styczność z szeroko pojętymi massmediami, które starają się w wszelki możliwy sposób wykorzystać młodzieńczy bunt. W telewizji nawet patriotyzm przedstawiany jest w złym świetle i wszelkie zrywy traktowane są jako te niedozwolone, zaś patriotów bardzo często utożsamia się z „nazistami”. Ugrupowania działające na rzecz dobra Polski ukazywane są negatywnym świetle.
Wiara, tradycja, historia ukazywane są w karykaturalny sposób oraz jako niemodne i przestarzałe. Promuje się „nowoczesnych”, liberalnych młodych ludzi bez wartości lub z pseudowartościami. W telewizji oraz prasie ukazuje się także wielką walkę polityczną między dwoma obozami politycznymi, po obserwacji której w głowie przeciętnego obywatela zaczyna tworzyć się jeden wielki mętlik. W chwili wyborów młodzież nie wie na kogo warto zagłosować i kto będzie dobrym kandydatem.
W mediach głównego nurtu forsuje się obecnie model człowieka tolerancyjnego, który w swoim życiu tolerować ma wszystko. Ma on dawać przyzwolenie na wszelkiego rodzaju możliwe zboczenia i który będzie zwolennikiem multikulturalizmu W telewizji ukazuje się, że przyjmowanie imigrantów to coś bardzo ważnego i że my mamy obowiązek ich utrzymywać. Młodzi ludzie, którzy traktują telewizję jako obiektywne źródło wiedzy, a osoby tam występujące jako autorytety, często bezkrytycznie przyjmują to jako normalność. Co więcej, stają się oni ofiarą systemu, którego media są częścią i przez niego są one wykorzystywane do prania mózgu. W mediach promuje się wszelkiego rodzaju używki, alkohol, papierosy, które mają za zadanie otumanić młodą jednostkę tak, by gotowa ona była dla systemu zrobić wszystko.
W naszym narodzie wciąż istnieje jednak grupa młodych ludzi, dla której losy Polski są najważniejsze – nie tylko dla tego, że sami chcą żyć w normalnym kraju (mogą tego nie doczekać), chcą też poświęcać się dla przyszłych pokoleń. Chcą zostawić po sobie żywy pomnik. Wspominani ludzie nie dają się omotać fałszywej propagandzie, przeciwstawiają się wszelkiego rodzaju dewiacjom oraz polityce antypolskiej. Manifestują swoje poglądy w każdy możliwy sposób – są to ulice na różnych manifestach, pikietach, ale także na stadionach piłkarskich w postaci tematycznych opraw czy skandowania. Niestety, są oni obarczani wielką krytyka ze strony mediów, zazwyczaj oceniani są jako chuligani i wrogowie publiczni. Pocieszający jest jednak fakt, że nie poddają się i jest ich coraz więcej.
Dorosłe pokolenie ma tutaj bardzo poważne zadanie, jakim jest wpajanie swoim dzieciom, rodzeństwu i ogółem następcom naszego pokolenia patriotyzmu, a także nacjonalizmu. Jest to nie tyle zadanie, co obowiązek, ponieważ jak zostaną wychowani – takimi się staną. Należy kształtować młode jednostki już od najmłodszych lat, ponieważ miłość do Ojczyzny będzie dla nich czymś naturalnym i trudniej będzie ich otumanić antypolską polityką. Walczmy więc, trwajmy przy swoim – nie wszystko jeszcze stracone!
Monika D.