Główny Urząd Statystyczny podał swoje szacunkowe dane demograficzne zgodnie ze stanem na 1 stycznia 2020 roku. Nie napawają one optymizmem, do czego można się już przyzwyczaić. Tym razem okazało się, że na ogólną liczbę 314 powiatów mieszkańców ubywa w blisko 241. W stosunku do danych sprzed roku ogólna liczba ludności naszego kraju zmniejszyła się o 28 572 osoby.
Analizując statystyki należy brać pod uwagę nierównomierne rozłożenie zmian demograficznych. Mianowicie nie we wszystkich miejscach są one równie złe. Widać wyraźnie zwiększanie się liczby ludności w największych metropoliach i w ich sąsiedztwie, w tym również na terenach wiejskich. Jednocześnie w większości miast i gmin wciąż mamy do czynienia ze zjawiskiem depopulacji.
Liczba ludności zmniejszyła się więc w 241 z 314 istniejących w Polsce powiatów. Najbardziej niepokojąca sytuacja ma miejsce w powiatach kłodzkim, ostrowieckim i nyskim. Z kolei liczba mieszkańców zwiększa się wyraźnie w powiatach poznańskim, wrocławskim i wołomińskim. Wśród miast na prawach powiatu sytuacja demograficzna wygląda najlepiej w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Rzeszowie i Wrocławiu, z kolei ludzi ubywa w Łodzi, Sosnowcu oraz w Bydgoszczy.
Z danych GUS-u wynika również, że rośnie populacja terenów wiejskich. W stosunku do roku wcześniejszego liczba ich mieszkańców zwiększyła się o blisko 17 tys. Dla porównania zupełnie inaczej było w przypadku ogólnej liczby mieszkańców miast, która zmniejszyła się o ponad 46 tys.
Ogółem na terenie naszego kraju stale następuje ubytek liczby ludności. W przeciągu roku spadła ona o dokładnie 28 572 osoby. Trend ten utrzymuje się zasadniczo na podobnym poziomie, bo w 2019 r. względem roku wcześniejszego Polaków było mniej o 22 410 osób. Depopulacja ma więc miejsce w dwunastu województwach, natomiast tylko w czterech odnotowano w ostatnim roku wzrost liczby mieszkańców.
Na podstawie: portalsamorzadowy.pl, nowyobywatel.pl.