Rząd Beaty Szydło ogłosił podniesienie płacy minimalnej od 1 stycznia 2018 roku. Wzrost najniższej płacy będzie jednak niewielki, ponieważ kwota wzrośnie z 2 tysięcy złotych do 2080 złotych brutto, natomiast minimalna stawka godzinowa wyniesie 13,50 złotego zamiast dotychczasowych 13 złotych brutto. To więcej niż wzrosty proponowane przez organizacje pracodawców, ale mniej niż domagały się związki zawodowe.
Konsultacje dotyczące kolejnego podniesienia minimalnego wynagrodzenia trwały od kilku tygodni, a w połowie maja szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiadał, że podwyżka będzie wyższa od prognozowanych założeń inflacyjnych. Ostatecznie minimalne wynagrodzenie wzrośnie z 2 tys. złotych do 2080 zł brutto, a najniższa stawka godzinowa z 13 do 13,50 złotych brutto. Rząd w komunikacie podkreślił, że wzrost najniższej pensji jest adekwatny do stopnia wzrostu gospodarczego i produktywności pracy.
Zapowiadany wzrost jest rozbieżny z dotychczasowymi propozycjami uczestników Rady Dialogu Społecznego. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chciało bowiem podwyżki do 2,1 tys. zł brutto, związki zawodowe domagały się ok. 2,2 tys. zł, natomiast pracodawcy jedynie wzrostu o ustawowy wskaźnik do 2050 zł brutto.
Na podstawie: forsal.pl.