Niemiecka policja aresztowała 17-letniego imigranta z Afganistanu, który oskarżony jest o brutalny gwałt i morderstwo 19-letniej studentki medycyny oraz córki wysoko postawionego urzędnika Unii Europejskiej Marii Ladenburger. Studentka pracowała także jako wolontariuszka w ośrodku dla „uchodźców”.
Morderstwo miało miejsce 16 października, jednak informacja o nim obiegła światowe media dopiero wczoraj, co pokazuje nowe standardy niemieckich mediów odnośnie informowania o przestępstwach związanych z masowym napływem imigrantów.
Ciało zgwałconej i utopionej studentki znaleźli mieszkańcy na drugi dzień w rzece Dreisam w mieście Freiburg, w którym mieszczą się elitarne niemieckie uniwersytety. Została ona zaatakowana gdy wracała do miejsca zamieszkania ze studenckiej imprezy. Sprawa wywołała ogromne oburzenie wśród lokalnych rezydentów, co skłoniło policje do powołania specjalnej grupy dochodzeniowej złożonej z czterdziestu policjantów i ekspertów medycyny sądowej.
Po trwającym ponad miesiąc dochodzeniu aresztowano sprawcę, którym okazał się 17-letni „uchodźca” z Afganistanu, który przybył do Niemiec w zeszłym roku i jako niepełnoletni został otoczony specjalną opieką. Trafił do rodziny zastępczej we Freiburgu. Policji udało się dotrzeć do niego dzięki śladom DNA.
David Mueller, szef specjalnej grupy śledczej powiedział, że policja rozmawiała z rodzicami zastępczymi młodego imigranta ale odmówił podania charakteru tej rozmowy. Jak powiedział, do tej pory nie wiadomo czy oskarżony o napaść seksualną i morderstwo Afgańczyk celowo utopił swą ofiarę czy wrzucił kobietę do rzeki gdy ta była nieprzytomna. Jedynym potwierdzonym do tej pory faktem dotyczącym przyczyny zgonu jest to, że było to utonięcie.
Nie wiadomo czy bandyta znał wcześniej swoją ofiarę oraz czy atak był planowany z wyprzedzeniem. Policja potwierdziła, że przybył on do Niemiec nielegalnie a następnie wystąpił z wnioskiem o azyl, który został mu udzielony. Trafił do rodziny zastępczej we Freiburgu. Wcześniej był notowany w związku ze sprawą spowodowania uszczerbku na zdrowiu, jednak sprawa została umorzona a policja nie chciała podać jej szczegołów dziennikarzom.
Prowadzący sprawę prokurator Dieter Inhofer powiedział o podobnym przypadku, który miał miejsce zaledwie 30 km od Freiburga, w miejscowości Endingen. Już po śmierci Marii Ladenburger została tam zgwałcona i zamordowana 27-letnia kobieta. Jak mówi prokurator, obie sprawy prawdopodobnie nie są powiązane choć jest to nadal sprawdzane.
Sprawa wywołała oburzenie w mediach internetowych gdzie po raz kolejny internauci oskarżyli o zaistniała sytuację politykę otwartych drzwi wobec imigrantów spoza Europy. Jak donosi Die Welt, w związku z oburzeniem wśród lokalnej społeczności burmistrz Freiburga Dieter Salomon zaapelował do mieszkańców aby „nie wyciągali uogólnionych wniosków w związku z pochodzeniem sprawcy”.
Ofiarą morderstwa była córka dr. Clemensa Ladenburgera, który od 2008 roku pełni funkcje asystenta dyrektora generalnego Służby Prawnej Komisji Europejskiej.
Do Niemiec w zeszłym roku przybyło ok. 900 tysięcy imigrantów, kolejnych 300 tysięcy spodziewanych jest w przyszłym roku. W 2015 roku odesłąno do kraju pochodzenia 21 tysięcy imigrantó, którym nie przyznano prawa do azylu. Kolejnych 35 tysięcy zostało odrzuconych w pierwszych siedmiu miesiącach 2016 roku. Pod koniec listopada kanclerz Angela Merkle ogłosiła, że około 100 tysięcy imigrantów, określanych w mediach jako „uchodźcy”, zostanie odesłanych do krajów pochodzenia do końca bieżącego roku.
na podstawie: rt.com, thelocal.de