Władze Bremy w północnych Niemczech zakazały publicznego eksponowania bandery powstałej w 1871 roku Kaiserliche Marine, a więc marynarki wojennej Cesarstwa Niemieckiego. Wszystko dlatego, że – zdaniem władz – flaga „budzi skojarzenia ze skrajną prawicą”.
Zakaz wszedł w życie 21 września i od tego dnia za eksponowanie historycznej flagi nawiązującej do Cesarstwa Niemieckiego grozi 1000 euro grzywny. Choć bandera funkcjonowała na długo przed narodzinami nazizmu, a także samego Adolfa Hitlera, władze Bremy starają się zrównać ją ze sztandarami, których używano w III Rzeszy. Jest to jeden z kolejnych przykładów na to, do jakich absurdów są w stanie posunąć się niemieckie władze, by zacierać historię swojego kraju.
Flaga Kaiserliche Marine niejednokrotnie pojawiała się na demonstracjach niemieckich nacjonalistów, dla których obecna na niej symbolika ma duże historyczne znaczenie. Krzyż, który jest jej częścią, był używany podczas wypraw krzyżowych jako herb krzyżacki. W podobnej formie flaga była używana w XIX wieku przez tak zwaną Konfederację Północnoniemiecką, do której należało miasto Brema. Kiedy w 1871 roku utworzono Cesarstwo Niemieckie, flaga marynarki wojennej była jednym z jego symboli. Oficjalnie używano jej do 1921 roku.
na podstawie: dw.de