W wieku 94 lat zmarł melchicki arcybiskup Hilarion Capucci, który był uznawany za jedną z ikon walki o prawa Palestyńczyków. Przedstawiciel jednego ze wschodnich obrządków katolickich ponad czterdzieści lat temu został aresztowany przez Izraelczyków pod zarzutem przemytu broni przeznaczonej dla walczących o palestyńską niepodległość.
Abp Capucci urodził się w 1922 r. w syryjskim Aleppo, natomiast w 1965 r. został powołany na funkcję melchickiego wikariusza patriarchalnego w Jerozolimie. Dziewięć lat później został aresztowany przez Izraelczyków pod zarzutem przemytu broni przeznaczonej dla bojowników walczących o wyzwolenie Palestyny, dlatego też usłyszał wyrok 12 lat więzienia. Został zwolniony z aresztu dopiero po czterech latach po zabiegach dyplomatycznych papieża Pawła VI i musiał opuścić Ziemię Świętą. Po wyjeździe do Rzymu katolicki duchowny dalej angażował się na rzecz obrony praw Arabów w Izraelu, a w 2009 i 2010 r. był zatrzymywany przez syjonistów na statkach przewożących pomoc dla Strefy Gazy.
Zaangażowanie Capucciego docenili przedstawiciele Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wielokrotnie chwalił go za jego zaangażowanie na rzecz Palestyńczyków, natomiast po śmierci duchownego przedstawiciele OWP podkreślili, iż był on ikoną zaangażowanego Kościoła czerpiącego inspirację z Teologii Wyzwolenia.
Libański Hezbollah napisał w swoim oświadczeniu, że arabska społeczność straciła swojego wielkiego przyjaciela, który przez całe dziesięciolecia bronił praw Palestyńczyków i zawsze działał na rzecz wyzwolenia świętych miejsc spod syjonistycznej okupacji.
Na podstawie: aljazeera.com, almanar.com.lb.