Stany Zjednoczone z powodzeniem naciskały na polskie władze, dlatego zaplanowana na poniedziałek ekshumacja na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Treblince nie odbędzie się. Oficjalnym powodem nie są amerykańskie naciski w sprawie ewentualnego pochówku żydowskich ofiar, ale rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ekshumacji zwłok i szczątków ludzkich.
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej zaplanowali ekshumację po tym, jak na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Treblinka I odkryto ludzkie szczątki oraz łuski od nabojów. Jak ujawnił portal Onet.pl, na ewentualne śledztwo panicznie zareagował Departament Stanu USA, który zaczął naciskać na skonsultowanie całej operacji ze środowiskami żydowskimi, bo według ich tradycji nie powinno naruszać się szczątków zmarłych.
Ostatecznie Prokuratura Krajowa poinformowała, że Zastępca Prokuratora Generalnego Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zdecydował się odwołać prace zaplanowane na dni od 15 do 30 kwietnia bieżącego roku. Oficjalnym powodem ma być rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia w sprawie ekshumacji zwłok i szczątków ludzkich, które zakazuje ich dokonywania po terminie 15 kwietnia, dlatego wspomnianych czynności nie da się zakończyć w tym właśnie czasie.
Nie pierwszy raz pod rządami centroprawicy IPN ulega naciskom środowisk żydowskich. W 2001 roku ekshumacji na terenie Jedwabnego zakazał bowiem ówczesny minister sprawiedliwości i późniejszy prezydent Lech Kaczyński, powołując się właśnie na żydowską tradycję związaną z rzekomym poszanowaniem zwłok ludzkich.
Na podstawie: dorzeczy.pl.
Zobacz również: