Na 'Igrzyskach Olimpijskich w Tokio pojawi się pierwszy w historii tej imprezy mężczyzna podający się za kobietę. Gavin Hubbard uważający się za Laurel Hubbard będzie uczestniczyć w kobiecych zawodach sztangistek w kategorii powyżej 87 kilogramów. Z takiego obrotu sprawy są niezadowolone niektóre rywalki „transpłciowego” sportowca.

Hubbard zdecydował się na korektę płci w 2013 roku. Od tamtego czasu zaczął także startować w zawodach dla kobiet, takich jak choćby mistrzostwa świata w podnoszeniu sztangi odbywające się w 2017 roku w Anaheim. Mężczyźnie podającemu się za kobietę udało się wówczas zdobyć nawet srebrny medal, dlatego będzie częścią reprezentacji Nowej Zelandii na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.

Władze nowozelandzkiego sportu twierdzą, że „tożsamość płciowa” w sportowym kontekście jest sprawą „delikatną i wzbudzającą kontrowersje”. Podczas powołań na zbliżające się igrzyska Nowa Zelandia miała jednak kierować się „silną kulturę szacunku oraz integracji”.

W ten sposób 43-letni mężczyzna podający się za kobietę będzie rywalizował w kobiecej kategorii sztangistek do 87 kilogramów. Ten fakt nie wszystkim jednak przypadł do gustu. Krytykuje go zwłaszcza belgijska zawodniczka Anna Vanbellinghen, która dopuszczenie Hubbarda do startu uznała za „kiepski żart”. Jej zdaniem sytuacja ta jest niesprawiedliwa względem innych sportowców.

Na podstawie: polsatsport.pl,. insidethegames.biz.