Ministerstwo Spraw Zagranicznych zainterweniowało u duńskiej dyplomacji w sprawie jednego z kibiców, którzy zostali pobici w piątek w Kopenhadze przez tamtejszą policję przed meczem piłkarskich reprezentacji Polski i Danii. Na dostępnych nagraniach widać wyraźnie, że interwencja funkcjonariuszy była niebywale agresywna, a fan Lechii Gdańsk leżąc na ziemi był jeszcze bity pałką w tył głowy.

Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, przed meczem piłkarskich reprezentacji Polski i Danii w Kopenhadze. Przed spotkaniem wielu polskich kibiców zdecydowało się zakupić bilety na sektory gospodarzy, co spotkało się z negatywną reakcją tamtejszej federacji. Ostatecznie wielu Polaków nie zostało wpuszczonych, a pod stadionem doszło do brutalnej interwencji duńskich policjantów, którzy nagle zaczęli pacyfikować polskich kibiców.

Na nagraniach widać wyraźnie, że kibic Lechii Gdańsk jest rzucany przez duńską policję na ziemię, zaś następnie funkcjonariusze już po jego obezwładnieniu katują go uderzeniami pałką po głowie. Interwencję w tej sprawie podjął polski konsul w Kopenhadze, który zwrócił się do władz Danii o informację na temat stanu zdrowia pobitego Polaka, a także o możliwość umieszczenia go w szpitalu. W ramach opieki konsularnej utrzymywany jest również stały kontakt z rodziną poszkodowanego.

Ogółem gdański kibic ma spędzić w areszcie 26 dni, zaś później jego sprawę ma rozpatrywać duński sąd. Polak jest oskarżony o napaść na funkcjonariusza, chociaż wszystkie dostępne nagrania sprzed przegranego przez kadrę 0:4 meczu wskazują na nadgorliwość duńskich funkcjonariuszy. Całą sprawą ma zająć się specjalny wydział kopenhaskiej policji.

Na podstawie: gdansk.tvp.pl, interia.pl.