Brytyjska armia zakupiła 160 miniaturowych dronów o nazwie Black Hornet Nano. Na pierwszy rzut oka, urządzenie przypomina zwyczajną zabawkę o rozmiarach 8 x 2,6 cm i wadze zaledwie 16 gram. W rzeczywistości jest to doskonale narzędzie szpiegowskie, wyposażone w miniaturową kamerkę zdolną do przekazywania zdjęć i filmów bezpośrednio do przenośnego terminala, z którego jest sterowane.
Maszyna o wyglądzie miniaturowego helikoptera może lecieć z prędkością 35 km na godzinę i utrzymać się w powietrzu do 25 minut. Zasięg takiego urządzenia to nawet kilometr. Żołnierz obsługujący terminal takiego „nano-drona” może zbadać teren, z którego prowadzony jest ostrzał i dokładnie zlokalizować jego źródło, zdobyć informacje na temat typu uzbrojenia czy ilości przeciwników. Urządzenie doskonale nadaje się do warunków miejskich, w których gęstość zabudowy sprawia, iż łatwo zaczaić się, zastawić pułapkę lub okryć się miedzy zabudowaniami.
Producentem nowych dronów jest norweska firma Prox Dynamics AS, która nazwała swój produkt PD-100 Personal Reconnaissance System. Brytyjczycy za nowe samoloty zwiadowcze zapłacili łącznie 20 milionów funtów, czyli około 625 tysięcy złotych za sztukę, prawdopodobnie w skład kontraktu wchodzą też terminale i serwisowanie.
Nowoczesny sprzęt z pewnością zmniejszy straty jakich doznają okupanci na swoich „misjach pokojowych”, jednak nie jest powiedziane, że nowe drony nie zostaną użyte to szpiegowania własnych obywateli jeśli tylko rząd UK lub innego państwa, które zaopatrzy się w Black Hornet Nano, uzna to za stosowne.
na podstawie: Reuters