Na parkingu podziemnym w niemieckim mieście Hanau wydzielono specjalne miejsca postojowe. Będą z nich mogły korzystać tylko osoby należące do mniejszości seksualnych, a także przebywający za naszą zachodnią granicą imigranci. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób identyfikowani będą parkujący na nich kierowcy.
Zapewniający miejsca do parkowania obiekt, kontrolowany przez spółkę Hanauer Parkhaus GmbH, postanowił szerzyć „tolerancję” w dość osobliwy sposób. Wydzielił więc trzy miejsca parkingowe, z których będą mogli korzystać przedstawiciele ruchu LGBT oraz przebywający w Niemczech imigranci. Mają one być także objęte stałym monitoringiem.
Pomysłodawcy nie wyjaśnili, w jaki sposób zamierzają sprawdzać orientację seksualną i narodowość kierowców decydujących się na korzystanie z parkingu. Thomas Morlock, radny Hanau i prezes wspomnianej firmy, mówił jedynie o chęci niesienia pomocy „ludziom wymagającym szczególnej ochrony”. Same miejsca mają być zaś przede wszystkim symboliczne.
Jednym z argumentów mających uzasadniać stworzenie tych miejsc jest fakt, że w lutym 2020 roku po ataku ze strony „prawicowych ekstremistów” w Hanau zginęło dziewięciu imigrantów. Reprezentujący liberalną Wolną Partię Demokratyczną (FDP) Morlock chce poprzez miejsca parkingowe pokazać jego zdaniem prawdziwy, a więc „kosmopolityczny” obraz miasta.
Na podstawie: polsatnews.pl, dw.com/pl, sueddeutsche.de.