Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podjął decyzję o zakazaniu planowanego na weekend „Marszu Równości”, czyli drugiej takiej manifestacji organizowanej w stolicy Lubelszczyzny przez środowiska mniejszości seksualnych. Lokalny samorząd uważa bowiem, że policja nie będzie w stanie odpowiednio zabezpieczyć tego zgromadzenia.

Po raz pierwszy tak zwany „Marsz Równości” przeszedł ulicami Lublina w połowie października ubiegłego roku, nie mogąc jednak liczyć na ciepłe przyjęcie ze strony miejscowych mieszkańców. Część z nich aktywnie włączyła się w próbę blokowania spędu dewiantów przez obrońców tradycyjnej rodziny, przy czym grupy LGBT mogły liczyć na pomoc wyjątkowo brutalnych tego dnia „stróżów prawa”.

Tegoroczna demonstracja przedstawicieli mniejszości seksualnych została zaplanowana na najbliższą sobotę, ale decyzją prezydenta Lublina najprawdopodobniej się ona nie odbędzie. Żuk twierdzi, że w tym samym czasie w centrum Lublina będzie odbywać się wojskowy piknik historyczny, stąd przebywanie w jednym miejscu tak dużej liczby osób stwarzałoby spore niebezpieczeństwo. Dodatkowo pokaz wozów bojowych najprawdopodobniej przyciągnąłby także przeciwników „Marszu Równości”.

Organizatorzy spędu mniejszości seksualnych zapowiedzieli już, że zwrócą się do sądu o uchylenie decyzji lubelskiego samorządu. Nie przyjmują oni bowiem argumentacji Żuka, zwracającego uwagę na ubiegłoroczne problemy z przypadkami łamania prawa.

Na podstawie: rmf24.pl, onet.pl.