W ostatnich dniach na łamach dziennika „Rzeczpospolita” nasiliła się propaganda na rzecz jeszcze szerszego otwarcia Polski na azjatyckich imigrantów. Ponownie chodzi o liberalizację przepisów dla obywateli Uzbekistanu, którzy zdaniem lobby biznesowego mieliby wypełnić lukę po wyjeździe Ukraińców.
Tydzień temu na łamach wspomnianej gazety ukazał się artykuł Magdaleny Sobańskiej-Cwaliny z Fundacji Instytut Studiów Azjatyckich i Globalnych im. Michała Boyma. Wskazywała ona w nim na rosnące zainteresowanie polskim rynkiem pracy ze strony Uzbeków. Jednocześnie wskazywała jednak na procedury utrudniające ich zatrudnianie.
Po kilku dniach „Rzeczpospolita” ponownie zaczęła nawoływać do otwierania polskich granic dla imigrantów z Azji Środkowej. Muzułmańscy Uzbecy mieliby więc zastąpić Ukraińców, którzy powrócili do swojego kraju, aby walczyć na wojnie z Rosją.
Za masowym napływem uzbeckich imigrantów opowiada się zwłaszcza Janusz Piechociński, były wicepremier w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz, a obecnie prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja. Dodatkowo mówi on w rozmowie z dziennikiem o „dobrych, zdyscyplinowanych pracownikach” pochodzących z Kazachstanu.
Na podstawie: pulshr.pl, rp.pl, portalspozywczy.pl.
Zobacz również: