Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa zleciła ekonomistom przeprowadzanie analizy zapowiadanej likwidacji górnictwa. Specjaliści obliczyli więc, że wygaszanie kopalń będzie oznaczało zmniejszenie się miejsc pracy o dodatkowe 26,6 tysięcy, istniejących obecnie w przedsiębiorstwach współpracujących z kopalniami.
Wciąż trwają negocjacje pomiędzy rządem a górniczymi związkami w sprawie nowej „umowy społecznej”, która ma pozwolić na tak zwaną „transformację energetyczną”. Ma ona odbyć się w ramach „Europejskiego Zielonego Ładu” forsowanego przez Unię Europejską, a jej podstawowym celem jest zakończenie wydobycia węgla w polskich kopalniach do 2050 roku.
Środowiska górników pokazują jednak, jak bardzo kosztowne będą dla naszego kraju dyrektywy wydawane w Brukseli. Naukowcy z Centrum Badań i Rozwoju Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach wyliczyli, że „transformacja energetyczna” zlikwiduje 26,6 tys. miejsc pracy w firmach kooperujących z kopalniami. W wariancie pesymistycznym może to być nawet 75,9 tys.
W związku z tym konieczne jest opracowanie programu wsparcia dla takich przedsiębiorstw. Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa uważa więc, że konieczne jest wypracowanie nowych kierunków rozwoju wykorzystującego lokalne know-how i potencjał rozwojowy województwa górnośląskiego.
Na podstawie: wgospodarce.pl.