Pośrednictwo Finansowe Kredyty-Chwilówki wraz z końcem stycznia zamyka swoje oddziały i nie będzie już więcej prowadzić swojej lichwiarskiej działalności. Firma wyspecjalizowana w szybkich pożyczkach nie spełniała finansowych oczekiwań jej właścicieli, a zmiana takiego stanu rzeczy wymagałaby wieloletniej restrukturyzacji na co „nie ma czasu”, dlatego nie będzie ona już udzielała więcej chwilowych kredytów.
Przedsiębiorstwo ma swoje oddziały właściwie w całym kraju i jak podkreślają media, jej czerwono-żółta oprawa graficzna stała się jego znakiem rozpoznawczym. W Pośrednictwie Finansowym Kredyty-Chwilówki pracuje w tej chwili blisko półtora tysiąca osób, ale stracą one prace w raz z końcem stycznia, bo właśnie wtedy znikną placówki lichwiarskiego przedsiębiorstwa. Osoby mające w nim kredyt będą musiały go dalej spłacać, tym niemniej już tylko przez wpłaty bankowe.
Lichwiarze postanowili zakończyć swoją działalność, ponieważ po dziesięciu latach miał wyczerpać się ich dotychczasowy model finansowy. Zmiana w sposobie prowadzenia biznesu musiałaby potrwać kilka lat, tymczasem jego właściciele twierdzą, iż nie mają na to czasu. Spółka generowała przy tym wysokie koszty finansowe, zbyt niskie marże oraz niewielkie dochody.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy mają być działania Komisji Nadzoru Finansowego, która od kilku lat ostrzegała przed Kredytami-Chwilówkami, stąd firma znalazła się na liście ostrzeżeń KNF z powodu podejrzenia o prowadzeniu przez nią działalności parabankowej. Tym samym jej właściciele nie mogli finansować swojego biznesu za pośrednictwem kredytów i obligacji skarbowych, a uzyskanie finansowania od prywatnych inwestorów stało się zbyt drogie.
Na podstawie: rmf24.pl, money.pl.