Przedstawiciele sześciu największych kurdyjskich ugrupowań działających w Iranie chcą walczyć z władzami tego kraju. Kurdowie uważają, że rząd w Teheranie doprowadził do aresztowań niektórych zwolenników utworzenia niepodległego Kurdystanu, a swoimi pozostałymi działaniami chce osłabić narodowego ducha Kurdów.

Działacze sześciu największych partii irańskiej części regionu Kurdystanu spotkali się ze sobą w ubiegłym tygodniu, aby wspólnie celebrować obchody kurdyjskiego Nowego Roku, ale głównym tematem rozmów było stanowisko wobec rządu Iranu. W spotkaniu uczestniczyli działacze centrolewicowej Demokratycznej Partii Kurdystanu (PDK), trzech frakcji komunistów z ruchu Komala, narodowo-konserwatywnej Kurdyjskiej Partii Demokratycznej (DPK) oraz lewicowego ruchu Khabat.

Wspomniane ugrupowania doszły do porozumienia w kwestii konieczności walki z rządem Iranu. Ich zdaniem władze w Teheranie dopuszczają się aresztowań kurdyjskich działaczy i członków organizacji militarnych, a przez zakazywanie niektórych uroczystości i manifestacji chcą osłabić ducha kurdyjskiego narodu. Chodzi tu przede wszystkim o święto Newroz (czyli właśnie Nowego Roku), które poprzez powiązanie go z perską tradycją ma rugować jego kurdyjskie korzenie.

Irański Kurdystan znajduje się niedaleko granicy tego państwa z Turcją i Irakiem, zajmując powierzchnie sześciu ostanów, czyli odpowiedników polskich województw. Szacuje się, że w Iranie mieszka ogółem od 4 do 5 mln Kurdów, a większość z nich wyznaje sunnicką wersję islamu. Największy bunt irańskich Kurdów miał natomiast miejsce w 1979 r. po triumfie Islamskiej Rewolucji i obaleniu szacha Iranu.

Na podstawie: aranews.net.