„Kosowska” policja zawróciła z przejścia w Jarinju konwój humanitarny z Republiki Serbskiej, który wiózł paczki dla serbskich dzieci z Kosowa i Metochii.
„Zawrócili nas z przejścia, bo nie mamy paszportów Bośni i Hercegowiny” – powiedziała Aleksandra Čavić, prezes Towarzystwa Serbsko-Ruskiej Przyjaźni „Kosowskie Ognisko” z Banja Luki.
Čavić zauważyła, że jak dotąd, jak i w przypadku poprzedniej akcji humanitarnej z listopada, przedstawiciele Towarzystwa podróżowali na Kosmet bez problemu – posługując się dowodami osobistymi.
Dodała również, że „kosowska” policja przepuściła przez przejście obywatelkę Serbii, gdyż ta miała dowód wydany w Serbii, nie w Republice Serbskiej.
Konwój przewoził 200 paczek dla dzieci z miejscowości Gračanica i Štrpce, a także odzież i żywność dla jednej ze społecznie zagrożonych rodzin ze Zvečana. W obecnej sytuacji ich dostarczeniem zajmą się organizacje humanitarne z Kosovskiej Mitrovicy.
na podstawie: RTRS