Stany Zjednoczone postanowiły uznać irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej za organizację terrorystyczną, za co w pierwszej kolejności podziękował im izraelski premier Benjamin Netanjahu, który uzyskał dzięki temu poważne wsparcie Amerykanów w dzisiejszych wyborach parlamentarnych. W odpowiedzi Irańczycy na swojej własnej liście umieścili amerykański rząd i jego wojsko.
Amerykański prezydent Donald Trump ogłosił oficjalnie, że irańskie siły specjalne w postaci Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zostały wpisane przez jego kraj na listę organizacji terrorystycznych. Wsparcie dla terroryzmu ma być zdaniem Białego Domu domeną nie tylko irańskich władz, lecz także jego sił zbrojnych rzekomo finansujących i promujących ugrupowania o tym charakterze.
Szef izraelskiego rządu już podziękował Trumpowi za tę decyzję, ponieważ oznacza ona poważne wsparcie jego polityki przed dzisiejszymi wyborami parlamentarnymi w Izraelu, a miała być to jedna z najważniejszych próśb wysuwanych przez Netanjahu. Ten krok USA zyskał także poparcie Arabii Saudyjskiej, która także oskarżała Korpus Strażników o wspieranie organizacji terrorystycznych.
W odwecie Iran uznał Stany Zjednoczone za sponsora terroryzmu, natomiast operującą na Bliskim Wschodzie amerykańską armię za organizację terrorystyczną. Jednocześnie irańskie władze określiły decyzję Trumpa mianem „nielegalnej i nierozsądnej”.
Na podstawie: presstv.com, reuters.com, ynetnews.com, khaleejtimes.com