Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca ostrzega przed następstwami epidemii koronawirusa, którymi mogą być niepokoje społeczne w największych europejskich miastach. Ich ewentualny wybuch będzie oczywiście spowodowany brakiem możliwości zarobienia pieniędzy na bieżące życie, co jest efektem znaczącego ograniczenia życia gospodarczego w prawie wszystkich krajach.
O możliwości wybuchu niezadowolenia społecznego mówił Francesco Rocca, szef Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC). Brał on udział w wideokonferencji prasowej zorganizowanej przez Organizację Narodów Zjednoczonych, podczas której zwracał uwagę na drastyczny spadek stopy życiowej wielu członków europejskich społeczeństw.
Ograniczenia mające na celu walkę z pandemią COVID-19 doprowadziły do zawieszenia działalności wielu biznesów, a w niektórych przypadkach można już zapewne mówić wprost o bankructwach. Brak możliwości bieżącego zarobkowania uderza głównie w najbiedniejszych członków społeczeństwa, stąd właśnie najbardziej ubogie dzielnice miast w Europie mogą lada chwila po prostu wybuchnąć.
To nie jedyny problem społeczny, który będzie efektem koronawirusa. Rocca mówił również o możliwej fali samobójstw, bo w warunkach izolacji może targnąć się na swoje życie wiele osób odczuwających stan zagrożenia.
Na podstawie: express.co.uk.