Korea Południowa jest gotowa na rozpoczęcie bezpośredniego dialogu z Koreą Północną. Rozmowy pomiędzy Seulem i Pjongjangiem miałyby dotyczyć zmniejszenia napięć na granicy obu krajów, a także większej możliwości spotkań pomiędzy rodzinami rozłączonymi z powodu podzielenia się Korei po wojnie domowej w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Południowokoreański resort obrony narodowej poinformował, że rząd tego kraju zaoferował Korei Północnej rozmowy pomiędzy przedstawicielami wojsk obu państw, aby tym samym możliwa była deeskalacja napięcia na linii demarkacyjnej przedzielającej obie części Korei. Do rozmów miałoby dojść w najbliższy piątek, a dodatkowo poza wznowieniem wymiany wojskowej miałyby się one łączyć z dostarczaniem pomocy humanitarnej.
Dodatkowo Korea Południowa jest zainteresowana możliwością częstszych spotkań pomiędzy Koreańczykami z północy i południa, których rozdzielił rezultat Wojny koreańskiej zakończonej w 1953 roku. Obecnie są one organizowane przez Czerwony Krzyż i właśnie one mają być pretekstem do rozmów pomiędzy Seulem i Pjongjangiem, których stosunki znacząco pogorszyły się po tegorocznych próbach jądrowych dokonywanych przez Koreańską Armię Ludową.
Umiarkowane zainteresowanie tym pomysłem przedstawiły władze Korei Północnej, które stanowczo odrzucają przy tym postulat południowokoreańskiego prezydenta Moona Jae-ina, uzależniającego pokój na półwyspie od pozbycia się broni nuklearnej przez północnokoreańskie wojsko. Jednocześnie jednak to właśnie Pjongjang kilkukrotnie składał propozycję dialogu na temat uspokojenia sytuacji na granicy obu państw.
Jeśli oferta Korei Południowej zostanie przyjęta, będą to pierwsze wzajemne rozmowy wojskowe od 15 października 2014 roku, kiedy to obie strony nie doszły do porozumienia w sprawie redukcji wzajemnych militarnych napięć, o co Korea Północna oskarżała swojego sąsiada.
Na podstawie: koreatimes.co.kr.