Sąd Administracyjny w Kolonii uznał, że narodowo-konserwatywna Alternatywa dla Niemiec może być obserwowana przez funkcjonariuszy Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. Ugrupowanie ma bowiem prowadzić działania sprzeczne z niemiecką ustawą zasadniczą, takie jak choćby promowanie etnicznej koncepcji narodu.
Niemiecki kontrwywiad od dłuższego czasu zabiegał o możliwość obserwacji działalności Alternatywy dla Niemiec (AfD). Przed rokiem Federalny Urząd Ochrony Konstytucji podjął pierwsze próby podobnych działań, ale zostały one zaskarżone do sądu. Pod naciskiem bezpieki rozwiązała się jednak nacjonalistyczna frakcja AfD, czyli organizacja Der Flügel.
Ostatecznie Sąd Administracyjny w Kolonii po blisko dziesięciogodzinnym posiedzeniu oddalił cztery pozwy AfD i jej Młodej Alternatywy (JA) przeciwko niemieckiemu kontrwywiadowi. Ugrupowanie sprzeciwiało się w nich zakwalifikowaniu całej partii i jej młodzieżówki jako podejrzanych o działalność ekstremistyczną.
Sędziowie pozwolili tym samym na infiltrowanie Alternatywy przez funkcjonariuszy służb specjalnych. Twierdzą oni bowiem, że istnieją przesłanki, aby uważać narodowych konserwatystów za występujących przeciwko niemieckiej konstytucji. Wśród nich ma więc istnieć przekonanie o słuszności etnicznej koncepcji narodu, a także o konieczności wykluczania z niego cudzoziemców.
Decyzja sądu daje spore możliwości Federalnemu Urzędowi Ochrony Konstytucji. W przypadku pojawienia się „podejrzanych przypadków” będzie on mógł między innymi wprowadzić do partii swoją agenturę.
Na podstawie: zdf.de.