Zespól założony przez Niemców z północy Włoch nie może wystąpić w miejscowości Flensburg, ponieważ odwołanie jego koncertu zostało wymuszone przez lokalne socjaldemokratyczne władze. Frei.Wild miało zagrać dla publiczności w dniu 20 kwietnia, co zdaniem środowisk „antyfaszystowskich” jasno wskazuje na związki kapeli ze „skrajną prawicą” chociaż muzycy przed czterema laty opowiedzieli się za przyjęciem przez Niemcy „uchodźców”.
Początkowo grupa miała zagrać 20 kwietnia w Flensburgu w ramach swojej najnowszej trasy koncertowej, lecz od początku problemy robili jej socjaldemokratyczna burmistrz Simone Lange oraz miejscowe stowarzyszenia lewicowe i „antyfaszystowskie”. Ostatecznie udało im się wymusić odwołanie rezerwacji przez zarząd miejscowej hali sportowej, zaś sąd nie dopatrzył się nieprawidłowości w jej wycofaniu, ponieważ wcześniej nie zawarto umowy najmu.
Lider Frei.Wild Philipp Burger twierdzi jednak, że jego zespół wystąpi we Flensburgu, dlatego wyprzedane wcześniej bilety na koncert dalej zachowują ważność. W tej chwili agenci kapeli poszukują innego miejsca na jej występ, natomiast według wspomnianego wokalisty miejscowy sąd uległ w tej sprawie naciskom politycznym.
Frei.Wild zostało założone w 2001 roku przez Niemców zamieszkujących Południowy Tyrol znajdujący się na terenie Włoch. Grupa od dawna wzbudza kontrowersje i protesty lewicowych środowisk, które przypominają, że Burger wcześniej był wokalistą zespołu dla nacjonalistycznie nastawionych skinheadów, natomiast samo Frei.Wild określa siebie mianem „konserwatywnej grupy rockowej”. Co ciekawe w 2015 roku muzycy opowiedzieli się za przyjęciem „uchodźców uciekających przed wojną” i odcięli się od „skrajnej prawicy”.
Na podstawie: bild.de.