Po raz pierwszy od szesnastu lat konserwatywna partia Saenuri straciła większość w parlamencie Korei Południowej. Zwycięstwo socjalliberalnego ugrupowania Minjoo ma związek z pogarszającą się sytuacją gospodarczą azjatyckiego kraju.
Po przeliczeniu wszystkich głosów konserwatyści z Saenuri zdobyli 122 miejsca w 300-osobowym parlamencie Korei Południowej, a więc stracili posiadaną od 2000 r. samodzielną większość. Najsilniejszym ugrupowaniem w tym kraju będzie więc socjalliberalne Minjoo, które wprowadziło 123 przedstawicieli do Zgromadzenia Narodowego. Trzeci wynik uzyskała powołana do życia w lutym liberalna Partia Ludowa, a swoich przedstawicieli będzie miała również centrolewicowa Partia Sprawiedliwości.
Po ogłoszeniu wyników do dymisji podał się lider konserwatystów Kim Moo-sung, choć są one przede wszystkim ciosem dla prezydent Park Geun-hye, która dwa miesiące temu obchodziła trzecią rocznicę przejęcia władzy w państwie.
Porażka Minjoo jest związana ze zbyt powolnym wzrostem gospodarczym, który w ub.r. osiągnął w Korei Południowej 2,6 proc. Poza tym bezrobocie wśród najmłodszych Koreańczyków jest największe od 1999 r.
Na podstawie: euronews.com.