Noce z 27 na 28 i 28 na 29 lipca to kolejne próby przedostania się z Francji na terytorium Wielkiej Brytanii przez dwa tysiące nielegalnych imigrantów. Konsekwencją tego wydarzenia, mającego miejsce w pobliżu Calais, jest śmierć jednego z nich. Jego ciało zostało odnalezione przez strażaków.
Calais jest otoczone obozowiskami nielegalnych przybyszy z Afryki i Azji. Ich liczbę szacuje się na ok.trzy tysiące osób. Każdego dnia starają się oni dostać do ciężarówek i pociągów jadących do Wielkiej Brytanii.
Spółka Eurotunnel, zarządca tunelu, poinformowała, że imigranci po zmierzchu, po pokonaniu barier okalających terminal, próbują wskakiwać na znajdujące się w ruchu pociagi. Spółka podała również informację, że wystąpiła do władz brytyjskich i francuskich o kwotę 9,7 mln euro na pokrycie dodatkowych kosztów związanych z napływem imigrantów.
Zwyczajowe zaniepokojenie sytuacją wyraził przebywający z wizytą w Singapurze premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, ale za pewnik można uznać, że demoliberalne rządy europejskie nie zrobią nic, żeby zaradzić faktycznym przyczynom napływu kolorowych imigrantów na Stary Kontynent.
na podstawie: PAP