Pracownicy nalegali, aby klienci nabywali produkty bądź akcje, których Goldman Sachs chciał się pozbyć ze względu na niski spodziewany zysk, jak również by ze szkodą dla siebie samych kupowali to, co przynosi największy zysk firmie. Wszystkie te nieetyczne praktyki zwiększały szansę na awans. Każdy klient traktowany był jedynie jako obiekt do wydojenia z pieniędzy. Ludzi powierzających bankowi inwestycyjnemu swe oszczędności określano pogardliwym mianem pajacy.
Tekst Smitha opublikowany na łamach New York Timesa wstrząsnął amerykańską opinią publiczną. Mimo, że od początku kryzysu finansowego minęły trzy lata, finansiści reprezentujący nurt neoliberalnej ekonomii wciąż nie ponieśli sankcji za jego wywołanie. Bezkarność pozwala im także i dziś na kontynuowanie przestępczego procederu.
na podstawie: money.pl