W wojnie z terroryzmem rozpętanej przez Stany Zjednoczone giną terroryści, ale równie często ofiarami jej stają się też cywile. Do kolejnego zdarzenia potwierdzającego tę tezę doszło w Afganistanie, w sąsiadującej z Pakistanem prowincji Kunar.
Siły NATO zaatakowały półciężarówkę przewożącą cywili. Władze Afganistanu twierdzą, że zginęło w nim 15 osób, z czego 9 to kobiety i dzieci.
Inną wersję przedstawia dowództwo NATO. Rzecznik sojuszu, AnnMarie Annicelli, oświadczyła, że w „precyzyjnym ataku” zginęło 10 osób uznanych za przedstawicieli „wrogich sił”. Podkreśliła również, iż NATO nie otrzymało żadnych informacji na temat śmierci osób cywilnych.
Morderstwo na cywilach potwierdził jednak szef lokalnej policji z okręgu Watapur, Abdul Habib Said Chaili. Z jego relacji wynika, że do ataku doszło z powietrza, ostrzelana została półciężarówka przewożąca kobiety i dzieci, do której wsiadło w sobotni wieczór sześciu bojowników – trzech z Afganistanu i trzech pochodzących z krajów arabskich. Według policji, w ataku zginęli wszyscy pasażerowie, czyli 4 kobiety, czworo dzieci, kierowca ciężarówki i sześciu bojowników.
Wersję mówiąca o 15 ofiarach potwierdził również przedstawiciel władz Watapur, Zalmaj Jusefi. Władzom Afganistanu nie udało się ustalić z czego została ostrzelana półciężarówka, nie wiadomo czy NATO posłużyło się dronem (bezzałogowym samolotem), czy może za spust pociągnął pilot samolotu.
Kolejne cywilne ofiary działań sojuszu spotkały się z negatywną reakcją prezydenta Afganistanu, Hamida Karzaja. W wydanym na tę okoliczność oświadczeniu określił on atak na kobiety i dzieci jako „sprzeczny z wszelkimi uzgodnionymi normami międzynarodowymi” i stanowczo go potępił.
Z dwóch różniących się ze sobą komunikatów bardziej prawdopodobny wydaje się ten podany przez Afgańczyków, potwierdzony przez naocznych świadków. Jasno wynika z niego, że siły NATO nie zawahały się poświęcić życia kobiet i dzieci dla zlikwidowania swoich wrogów.
Nie jest to ani pierwszy, ani ostatni przypadek tego typu. W Afganistanie każdego dnia z rąk „oswobodzicieli” giną cywile,ściągając coraz większy gniew ludności przeciwko wojskom NATO i wiodącym w nich prym siłom USA. Gniew, który przysparza talibom kolejnych zwolenników.
na podstawie: PAP